wtorek, 31 sierpnia 2010

don't be so blind...

Zajęło mi to bardzo dużo czasu,ale widocznie do takiej decyzji trzeba było mi dorosnąć.
To będzie kolejna jesień z zapachem...

czwartek, 26 sierpnia 2010

Bycie kobietą jest cholernie trudne,szczególnie na imprezie...

Szczególnie na swojej urodzinowej imprezie,gdzie nagle wszyscy ci się kłaniają w pubie,uśmiechają i starają się zagadać.Co się dziwię,wczoraj podobno przeszłam samą siebie,wyglądałam najlepiej od dłuższego czasu.
Było też najlepiej od dłuższego czasu.Bo wystarczyło zapomnieć o bożym świecie,o tym,że ktoś jest obok i nasłuchuje i nie myśleć o niczym.Dostałam wczoraj prezent,którego nawet nie przebije najlepszy aparat,a wszystko w myśl zasady life is nothing much to lose.Po tej srogiej lekcji wreszcie coś zaczyna być bardziej klarowne,a ja sama powoli zmieniam swoją opinię i preferencje,których nie umiałam bardzo długo zmienić.Szkoda TYLKO tej zmarnowanej kliszy...i,że mama wciąż wierzy w tego cudownego księcia z bajki z rumakiem i ogromnie dobrym serduszkiem.

niedziela, 22 sierpnia 2010

Dwulicowość

Dawno nic bardziej treściwego nie napisałam,ale teraz jestku temu dobra okazja.Jest taka sprawa,fałszywość,dwulicowość,hipokryzja pojawiająca się u znajomych.Każdy ma z tym problem,że czasem kogoś poobgaduje,powie coś i zrobi czarny pr. Wszystko jest wybaczalne,bo przecież o każdym się coś mówi,każdego się komentuje bo przecież nikt nie jest idealny jak dupcia niemowlaka.Granica jednak jest pewna,mogłabym to wszystko zdzierżyć i przejść wobec tego obojętnie,gdyby nie sięgałoby to na tak wielką skalę.Denerwuje,wkurwia,irytuje,wyprowadza z równowagi,rozprasza i nie wiem jeszcze jakiego słowa mam użyć wobec DWULICOWOŚCI! Można kogoś obgadywać,coś skomentować,ale kurwa nie że robisz komuś czarny pr,mówisz,że typa nie lubisz a dwa dni później bawisz się w najlepsze z tą samą osobą i udajesz,że sprawy nie było.Jak już tak komuś dupę orabiasz,to nie zapomnij pocałować.A od mojej wara! Nawet nie chcę dopuszczać się myśli,czy i co gadają na mój temat.Lata mi to koło dupci.
A może problem tkwi we mnie? Może to ja staram się być w tym złym świecie być taka dobra i moralna niczym obrońcy krzyża? Nie wypada być już fair wobec siebie i innych?

wtorek, 17 sierpnia 2010

my first time

I tak dzisiaj oglądając Brave Heart:waleczne serce zrobiłam sobie pierwszy tatuaż.Stoicki spokój i podziw dla własnej osoby,że nawet mnie to nie ruszyło.

Poza tym,to hipokryzja bierze górę.

czwartek, 12 sierpnia 2010

faithless

Czy my do siebie pasujemy?Czy my mamy ze sobą coś wspólnego?Odpowiedziałam sobie na te pytania,przeanalizowałam i w tym momencie dziękuję bardzo za wszystko.Nie tędy droga...

wtorek, 10 sierpnia 2010

Open up your heart

Wyjechałam w czwartek po południu,wróciłam w poniedziałek rano.Musiałam zniknąć na kilka dni,żeby zrozumieć,że wcale ten książe z bajki nie jest taki złoty jak się świeci.Albo ja się mylę albo tobie w między czasie rozum wrócił,a może to mi podczas hulaszczych zabaw na kolejnym festivalu,gdzie TY na myśl o nim masz dreszcze i zimne poty,bo boisz się,że się z kimś zabawię.Magia się ulotniła,każdy się rozszedł w swoją stronę.Tylko szkoda,że trułeś mi intensywnie dupę i wylewałeś słodkości.Rozum mi wrócił i nie będzie już tych milionów uśmieszków i powrotów twoim autem do domu.Mam wyjebane na takie amory-nie nie zmienię zdania dziś czy za kilka dni.Nawet nie jesteś taki pewny siebie za jakiego się uważasz i za jakiego chcesz by cie uwarzano.Sorx.

środa, 4 sierpnia 2010

Can You tell me what's real?

Na przykładzie relacji między kobietą a mężczyzną mogę potwierdzić,że rację miał ten co powiedzał,że człowiek uczy się na błędach.
Kolejne perypetie miłosne,jakieś flirty,podrywy i spotkania,kolejne wnioski.Człowiek musi chyba z conajmniej 20 razy się pomylić,by za 21 zrobić coś dobrze.Tak jest ze mną,notorycznie kontroluję swoje ruchy,gesty,słowa,wszystko po to,żeby czegoś nie zepsuć.W głowie mam jakiś program kontrolny,który czuwa nad tym,że jak coś jest nie tak,to mam to naprawić.Grunt to pilnować,żeby facet nie zmienił piaskownicy,bo ja przyznam szczerze,że chce żeby przejął cały plac zabaw a nawet zbudował wesołe miasteczko.