niedziela, 13 marca 2011

New York City Wants You Naked!!!

Chciałam napisać mu coś bardzo wylewnego,coś co miałoby drugie dno i głębszy sens,którego mógłbyś się doszukać,miałbyś się doszukać.Skończyło się na spełnienia marzeń-w tym momencie,chyba pomyliłam daty,to przecież nie są moje urodziny! Spełnij moje marzenie i zrób mi lato 2010!
Niby od tego wszystkiego uciekam,zaprzeczam a tak na prawdę od miesiąca [to jest bardzo do mnie nie podobne] nie widujemy się.No,ale jakie życie takie dramaty.Jak się nie ma od kogo uciekać to się stawia mniej lub bardziej realny majestat przed oczyma częściej niż rodzoną matkę.

Wmawiam sobie,że jestem na diecie.Niestety,albo i stety dla niektórych przytyło mi się już jakieś 2kg.
Od jutra zaczynam biegać....hohoho pewnie mi nie wyjdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz