poniedziałek, 1 lipca 2013

O

Jutro zaczyna się moja tygodniowa przygoda. O godzinie 4.55 wyjdę z domu i zapomnę o wszystkich problemach dnia codziennego, przestanę być więźniem internetu i telefonu. Zacznie się katharsis, o którym marzyłam od tak dawna. Upijmy się, opijmy moje egzaminy, ukończenie szkoły, zamknięcie tych wszystkich etapów w życiu, za te nowe plany. Zróbmy te wszystkie głupie rzeczy do których się w myślach człowiek z wypiekami na twarzy uśmiecha.

Z bardziej przyziemnych spraw- załatwiłam sobie prezent na urodziny. Importowany prosto z Niemiec, 3 dni na wyłączność. Never say never...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz