niedziela, 22 listopada 2015

wydarzenie z życia



dnia 20.11.2015 rozstałam się z moim chłopakiem Oliverem. ja odeszłam od niego.
nie wytrzymałam. ze łzami w oczach wracałam do domu, bo doszło do mnie, że ostatni raz z nim 'rozmawiałam' w poniedziałek a jest piątek...
nie wytrzymałam. nie umiałam już dłużej czekać, męczyć się i odliczać dni do jego teoretycznego pojawienia się w PL.
zerwałam z nim w najgorszy możliwy sposób, bo poprzez wysłanie wiadomości na Whatspapp, ale inaczej nie umiałam.
najbardziej przykre w tym wszystkim jest to, że nawet mówiąc mu, że our relacionship is over i że ja can't live like this anymore  on na to wszystko kiedy proszę go, żeby coś powiedział on jedynie potrafi napisać Sry I don't know what to say 


nawet w momencie kiedy od niego odchodzę nie ma dla mnie ani chwili uwagi, nie odzywa się.
czuję się gorzej niż szmata, bo nie okazał mi nawet na koniec szacunku.

rozczarowanie boli bardziej niż poczucie, że go już nigdy nie będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz