wtorek, 27 grudnia 2011

ŚWIĘTY spokój


Niektórzy mają mnie za autorytet.Wiem kto i dlaczego,śmieszy mnie to mniej lub bardziej,traktuję to bardzo z przymrużeniem oka.Wszystko dlatego,że nie jestem na tyle wyjątkowa,nie robię rzeczy spektakularnych żeby stawiać mnie na podium majestatu.Do szewskiej pasji doprowadza mnie,gdy ktoś bierze przykład ze mnie,świadomie CYTUJE MNIE NA FACEBOOKU [tzn.nie,że cytuje cytuje,ale mówi moje słowa w swojej osobie] i w dodatku robi to z hipokryzji,bo myśli że tym zaimponuje.Zaimponuje jeśli będzie wiedzieć o czym mówi a nie będzie powtarzać moich słów.Cóż widać jak ktoś nie ma pomysłu na siebie to musi kopiować od innych.

Słaby okres,słaba atmosfera,ale cieszę się że już po tej całej szopce zwanej świętami.Jeszcze tydzień i wszystko wróci do normy,pusty dom,cisza,spokój,książki i nauka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz