wtorek, 27 lipca 2010

O piękny Panie...

Zastanawiam się,co decyduje o tym,że akurat ta osoba nam się podoba a tamta mimo iż jest identyczna już nam się nie podoba.Co wpływa na to,że akurat tak a nie inaczej ludzie łączą się w pary?Pytanie,które stawiam sobie ostatnio bardzo często brzmi;kiedy tak naprawdę można powiedzieć,że facetowi zaleźy? Nie wiem,może sobie wkręcam,że on się stara,że mu zależy i jak to się brzydko mówi,leci na mnie.Mi taka słodka bezczynność,bycie księżniczką i słodką damą odpowiada.Każda kobieta lubi,kiedy facet chce dla niej jak najlepiej i okazuje jej zainteresowanie,ja też.Nie będę chwalić dnia przed zachodem Słońca i resztkę nadzieji zachowam dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz